Jazda pod wpływem alkoholu jest surowo karana. Kodeks karny przewiduje nawet do 12 lat bezwzględnego pozbawienia wolności dla kierowy, który dopuścił się takiego przestępstwa. Sądy jednak wymierzają znacznie łagodniejsze kary, dlatego nie zawsze opłaca się przyjmować warunki, jakie oferuje policjant podczas przesłuchania.
Z danych udostępnionych przez Ministerstwo Sprawiedliwości wynika, że z roku na rok przybywa pijanych kierowców, jednak za popełnienie przestępstwa karani są niezwykle łagodnie. Wyrok bezwzględnego pozbawienia wolności wydawany jest bardzo rzadko, zazwyczaj kierowca otrzymuje go w zawieszeniu. Zatrzymanie po raz kolejny na „podwójnym gazie” również nie jest jednoznaczne z otrzymaniem kary więzienia. Nie jest to sprawiedliwe, lecz niestety tak działają nasze sądy.
Chcąc skutecznie uniknąć surowej kary, trzeba mieć jednak w rękawie asy i dobrego prawnika obok. Na korzyść pijanego kierowcy przemawiać będzie:
– jego dotychczasowe życie. Jeśli w przeszłość nie miał on konfliktów z prawem, nie był już zatrzymywany za takie samo wykroczenie, szansa na łagodniejszą karę jest realna
– fakt, że utrata prawo jazdy może spowodować utratę źródła dochodu, co w konsekwencji spowoduje pogorszenie warunków bytu
Okoliczności łagodzących wyrok, może być naprawdę wiele. Nie w każdym jednak przypadku okażą się skuteczne. Recydywista, który spowodował po alkoholu śmiertelny wypadek i w dodatku zbiegł z miejsca zdarzenia, na łaskę sądu nie będzie miał co liczyć.
Od czego zależy kara?
Wyrok sądowy uzależniony jest przede wszystkim od tego, czy kierowca popełnił wykroczenie, czy przestępstwo, bo to trzeba rozgraniczyć. Wykroczenie jest, wtedy gdy w organizmie znajduje się maksymalnie 0,5 promila alkoholu, wartości powyżej będą już przestępstwem. Wysokość grzywny ustalana jest zazwyczaj na podstawie dochodów oskarżonego, choć też nie jest to regułą. Jeśli sąd weźmie pod uwagę okoliczności łagodzące, a kierowca okaże skruchę, występek może zostać nawet warunkowo umorzony.
Przeczytaj na ten temat na https://adwokat24h.pl/